Obserwatorzy

czwartek, 16 grudnia 2010

21. Z szuflady...

...wyjrzała serduszkowa serwetka-bieżnik, popełniona na zeszłoroczne Walentynki.
 Jako że serdeczności nigdy dosyć, to oto jest:
 Nici Maxi Altin Basak wielkość 84-44.
Mój storczyk uraczył mnie różowym kwieciem, będzie kwitł obficie, wypuścił kilka dodatkowych gałązek i ma dużo pąków ( aby nie przechwalić;).
Za to zygi-kaktus popisał się jednym jedynym kwiatem, ale jakim okazem???
Na szydełku ciągle biała robótka, jak pisałam wcześniej, będzie świątecznym prezentem dla mnie.
Trzymajcie się zdrowo i cieplutko. Pozdrawiam Was i Waszych bliskich.

7 komentarzy:

  1. Urocza ta serwetka,storczyki i kaktus cudnie kwitną.Ja czekam na moje storczyki,też mają wyjątkowo dużo pąków.Do czego to dochodzi,żebyś na święta musiała sama sobie robić prezenty?;););)
    Pewnie w myś zasady "jak sie som nie usanujes,to cie nikt nie usanuje";)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bieżnik uroczy, nie tylko na Walentynki ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo piękny bieżnik:)
    fajnie, że nie trzymasz się tylko bieli, ja też lubię kolorowe prace na szydełku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna ta czerwień w szydełkowym wydaniu i zygi tez cudny - mój amarantowy oszalał i kwitnie jak durny, choć mu komfortu nie zapewniam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bieżnik piękny,reszta Twoich prac również:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieki Eluniu za wpis kwiatuszki umieszczam na specjalny klej do materiału i papieru bardzo ładnie trzyma i nie niszczy robótki w sklepie papierniczym-klej nazywa się Magic czerwona tubka pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.