Obserwatorzy

sobota, 8 stycznia 2011

3. Piloter Perle ...

... wróciłam do miękkiego kordonka Perle8, którego dawno nie używałam.
Serwetka jest kwadratowa 51cm, wzór powtarzalny, więc łatwo było zapamiętać.
Szło lekko łatwo i przyjemnie ... do czasu kiedy spod szydełka wyskoczyły pikotki.
Naciąganie i uszytwnianie jest brrrr.
Ale serwetka udana, prawda? :)
I to na tyle, może jutro pokażę małe serwetkowe szaleństwo, efekt świąteczno-wolnych dni.
Dziękuję za miłe komentarze.  Pozdrawiam Was serdecznie!

9 komentarzy:

  1. Tak to je opravdu krása!
    Velmi efektní dečka!
    Alžbětko, jsi moc šikovná!
    Krásný víkend!
    Tina ze Světničky

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna. fakt - usztywnianie, prasowanie to najgorsza część robótki..
    przytulam w żałobie..

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba ten model serwetki, też lubię Perle, trochę się nadziergałaś z tego cieniutkiego kordonka...
    Pozdrawiam i współczuję złych wieści, one zawsze są w złym momencie

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna serwetka.Przytulam w smutku.Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo udana! podziwiam i zastanawiam się jak można zrobić takie cudeńko kawałkiem drutu i to w dodatku zagiętym ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby wzór nieskomplikowany ale serwetka nim robiona wyszła piękna i bardzo elegancka,wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku...pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.