Obserwatorzy

niedziela, 8 maja 2011

44. Buraczane myśli...

Byłoby nieźle, gdyby nie ten kolor. Wiem, że fiolety, że odcienie śliwki, że oberżyny to modne kolory. Modne ale nie dla mnie. Ja tego koloru nie lubię i nie wiem skąd impuls do zakupu tych nici.
By określić go najtrafniej jest buraczany, w dodatku jak zaprawione buraczki ... do chrzanu!
Kupiłam i leży już kilka lat, dosłownie na samym dnie sezamu.
Niedawno Lacrima  pokazywała swoje dzieła, tak bardzo mi się spodobały. Jej dzieła są czerwone, niemal bordowe, piękne. Odkopałam kordonek i z obawą zaczęłam, może coś z tego będzie ... może na starość się przekonam.
 
A teraz firaneczka w miejscu przeznaczenia, pięknie i bielusieńko prezentuje się na oknie.


a tu oryginał, motyw powtórzony kilka razy
Dzięki za miłe komentarze. Jest niedziela, niech będzie dla Nas spokojna i ciepła. Udanego wypoczynku.
Pa!

25 komentarzy:

  1. No jak dla mnie bomba!!! Pięknie wygląda ta serweta zwłaszcza na białym tle :) A zazdrostka super!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie lubię robić serwetki nie białe, ale w różnych kolorach, ta twoja jest śliczna,ja nie długo zabieram się za obrus w granacie...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się podoba ta buraczana serwetka, jest super.
    Zazdrostka mnie zachwyca, jest prawdziwą ozdoba okna.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Firanka po prostu cudna.Serweta buraczana ?... nigdy bym tak nie powiedziała, ma śliczny głęboki kolor i wygląda wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta serwetka to super kolorek i dzieło.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. no proszę....zdjęcie w gazetce nie oddaje uroku tej firaneczki...natomiast w Twoim oknie to arcydzieło!piękna,delikatna...cudna po prostu!
    a takich myśli buraczanych to ja bym sobie życzyła ;)będzie pięknie

    OdpowiedzUsuń
  7. Firanka śliczna.
    Lubię mieć serwety w konkretnym i mocnym kolorze, ale raczej duże - fajnie wyglądają rzucone na stół.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaprawione buraczki...fajna nazwa dla koloru, bardzo mi się podoba i serweta też będzie piękna!
    Firanka super!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Boska franeczka.

    Kocham bordowy kolorek

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie firaneczka wygląda w oknie.Kolor serwetki śliczny tylko nie do każdego wnętrza pasuje.Jednak łatwiej jest z jasnymi kolorami.Bardzo dziękuję za podpowiedź i radę:)
    Pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  11. A dla mnie kolor tej serwetki jest obłędny:)) I nic tu nie ma do rzeczy moda:))zasłony faktycznie nieco za ciężkie do tej pieknej firaneczki. Ja myslę, że ona sama będzie pieknie wyglądać w oknie:))Tak mi się wydaje, ale ja ogólnie nie lubię zasłon i nie mam ich w domu...
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. buraczana jest cudna,,firaneczka prześliczna...zasłonki faktycznie trochę nie pasują..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. A dla mnie super jest poprostu sliczna pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja uwielbiam ten kolor, cokolwiek czy na grzbiet, czy na stół...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. O jak dawno mnie tu nie było, przed świętami padł mi twardy dysk w komputerze a wraz z nim wszystko co na nim było!!!! Najbardziej żal mi wzorów szydełkowych które tak mozolnie zbierałam buuuuu.....
    a na Twoim blogu znowu same śliczności, sama nie wiem co podziwiać bieżnik, firanka cudne a buraczki mają głęboki, piękny kolor -czekam na finał :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaprawione buraczki powiadasz? Dla mnie wyglądają na niezaprawione... A tak poważnie, to na zdjęciu kolor wyszedł bardzo ładnie, taki bordo, czerwone wino - ja taki odcień lubię. Co do zasłonek - spróbuj czegoś w jenolitym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
  17. Firanka prezentuje się cudownie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Firanka rzeczywiście śliczna,a do buraków się musisz przekonac:)))ja zrobiłam takie buraki kiedyś na balkon i bardzo ładnie wyglądały:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Firanka przecudnej urody!

    Ja zrobiłam kiedyś serwetę z elementów w buraczkowym kolorze i też jakoś nie pałam do niej miłością:) Nawet na moim białym stole wygląda jakoś tak... licho. Może to kwestia ogólnej kolorystyki wystroju?

    Elu, podpowiedz mi proszę - jakiej grubości szydełka używasz do tej nici?

    OdpowiedzUsuń
  20. tabajka...do tych cieńszych Filo di scozia używam nr 1, do Cable5 nr 1.25
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaki smakowity ten buraczek:)Taki delikatny,że kolor mu tylko dodaje uroku:)firanka śliczna:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kolorek apetyczny. U mnie też taki kordonek czeka w kolejce. J aswój kupiłam na bluzeczkę.
    A firaneczki wcale nieprzyciężkie tylko śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetnie wygląda ta firanka w oknie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Same śliczności. Buraczana serwetka wygląda pięknie i bardzo elegancko. A firanka to prawdziwe dzieło Mistrzyni.

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękny wzór wybrałaś na firaneczkę , w oknie wygląda po prostu bajecznie .

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.