Obserwatorzy

sobota, 31 marca 2012

Pracowita sobota ...

... i jakże inna od poprzedniej.
Płatki dzikiej wiśni poszarpał zimny wiatr, zacinający to śniegiem to gradem i deszczem...
A mogło być tak słonecznie ...

W ferworze wiosennych porządków zajrzałam do mojego sezamu z kłębuszkami nici.
Jest tego sporo ... są dwie robótki do prucia, coś zaczętego dawno, dawno...
i chcę na razie o tym nie pamiętać. Wniosek jest jeden, w najbliższym czasie żadnych zakupów nicianych!
Skończyłam szyedłkować mniejszą część dużej całości, i napoczęłam większą ...
ale namotałam;)
Równolegle, z nadzieją, że nie będzie prucia, szydłuję coś z resztek mięciutkiej Perle8;
Wieczór spędzę przy TV podjadając serniczek;
Przepis znalazłam Tutaj, ale zamiast brzoskwiń użyłam ananasa z puszki.
Spokojnego, ciepłego weekendu!

16 komentarzy:

  1. Ale dzisiaj u Ciebie smacznie i... tajemniczo :)) Karamba :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ się U ciebie dzieje robótkowo! Jak pokończysz to wszystko...no,no...
    A serniczek wygląda tak,że tylko się rzucić na niego!
    Pięknie jak zawsze...Jesteś moim "guru" blogowym ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulciu, ja dopiero terminuję wśród mistrzów.
      Dzięki i miłego wieczoru:)

      Usuń
  3. Witaj! Czekam z zapartym tchem na prezentacje, a sernik buuuuuuuuuu to moje ulubione ciasto od zawsze. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo jestem ciekawa całości :)serniczek wygląda bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten serniczek jest bardzo, bardzo apetyczny, ja jednak skuszę się dopiero w święta. Wracając do koszyczków z niteczkami u mnie to samo czekają na realizację projektów. Pozdrawiam i dziękuje za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Takiego mi smaka narobiłaś tym sernikiem, że idę ukroić mojego jeszcze nie wystudzonego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciacho aż chce sie spróbować :)
    a robótek już jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mnie pogoda nastroiła do przeglądania różnych przydasiów, ale za dużo tego wynalazłam, więc się skończyło na TV (szkoda, ze bez serniczka:)) ). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej jak smacznie :) Nitek nigdy za wiele, fajnie je mieć - to się będzie działo oj będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tez sobie obiecuję "dość nicianych zakupów" ale moje postanowienia są nici warte . Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. No to ja czekam na efekty dziergania:))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciasto powaliło mnie na glebę bo kocham słodycze. Całość na pewno Ci wyjdzie poczekam na efekty pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.