Obserwatorzy

czwartek, 17 kwietnia 2014

Moja Hoja ...

... po raz pierwszy ucieszyła mnie tak dużym kwitnieniem.
Gałązki jeszcze młode, niemal bez liści, ale jest kilkanaście zawiązków na kwiaty,
oj będzie zapaszek na święta :):)
Szydełkowo bez popisów ;) coś tam zaczęłam, coś próbuję, coś planuję.
Wytrwale szydłuję bluzeczkę z czarnych nici Perle, początek pracy pokazałam w poprzednim wejściu. Przód bluzeczki mam już skończony.
Nici czarne, więc tylko słoneczne chwile mogę poświęcić tej robótce.
Ukończona niewielka czapeczka czeka na pierwszy spacer ...
Moja Hoja ...
                                     Szydełkowe jaja już były, tak bardzo mi się podobają, że ...
                                 Zaczął się Wielki Tydzień, Wszystkim Wam życzę, spokojnych chwil.
                                 Mam nadzieję zajrzeć jeszcze z życzeniami.
                                                                         Pozdrawiam.

16 komentarzy:

  1. WOW! Ależ cudownie ci obrodziła hoja ,moja przemarzła ,bo za często uchylałam okno .Ten woskowiec ma w sobie jakąś magię a kwiatuszki to istne dzieła sztuki.
    Spokojnych świąt .

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna hoja. Jedyny kwiat, który lubię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czapeczka bardzo udana. Kwiaty hoja ma śliczne i pewnie zapach miodowy jest w całym mieszkaniu. Moja w tym roku nie chce kwitnąć. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna czapeczka :) zapach hoji z pewnością cudowny również bardzo go lubię

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurzce kobieto jak Ty chodujesz tę hoję, że tak pięknie obrodziła Ci w koszyczki???? Ja swoją mam tyle lat i ani razu mi nie zakwitła... Nie lubii chyba mnie a jak tak uwielbiam jej kwiaty i ich zapach... Masz może jakies rady???
    Prace piękne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaja śliczne :-) Czapeczka cudowna - pięknie ją ozdobiłaś.
    Hoja wspaniała.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem co bardziej mi się podoba hoja czy czapka czy jaja :) Pięknie ! Pozdrawiam i Radosnych Świąt życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiekne prace, zastanawiam sie jak ktos moze tak potrafic szydelkowac? przeciez to juz prawdziwy artyzm. Wszystko takie dokladne, rowniutkie, eleganckie....Sama fantazja:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hoja buchnęła kwieciem, masz żywą dekorację na święta. Czapeczka malinowa urocza, wesołych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  10. wszystko piekne... i czapeczka i hoja i jajka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. czapeczka,jajka i hoja są wyjątkowej urody.
    pozdrawiam świątecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ pięknie Ci zakwitła:)))coś cudnego:))mnie raz tak zakwitła,ale w pokoju dzieci i zapach był oszałamiający,więc musiałam ją wziąć z pokoju i się obraziła i już nigdy nie zakwitła:)))pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale wyczucie czasu. Dekoracja na święta cudowna. A pisanki jak mogłyby się nie podobać?
    Pozdrawiam - Janina

    OdpowiedzUsuń
  14. Ślicznie u Ciebie, same cudeńka...pozdrawiam świątecznie...

    OdpowiedzUsuń
  15. oj tak hoja kwitnie przepięknie i jak już zakwitnie to nie chce przestać ;-) więc długo nacieszysz oczy ;-) mnie jednak bardzo drażni jej zapach i z tego powodu musiałam oddać moje piękne okazy :(

    no i niezmiennie podziwiam piękne zdjęcia pięknych prac ;-)
    wszystkiego dobrego na Święta :*

    OdpowiedzUsuń
  16. So cute! I loved! Congratulations!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.