...więc w tej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną
JPII
Za oknem szaro choć słonecznie. Zaglądam na blogi, tu nieodmiennie kolorowo i pracowicie, z pomysłem i smakiem. U mnie na szydełku zielony kordonek, robótka która nie pasuje do styczniowej aury, ale będzie lada dzień. Ochoczo wzięłam się za pierwszego karczocha, kula jest duża, więc powalczę z tym ...
A dziś pokażę serwetkę z elementów, którą popełniłam wczesną jesienią.
Zamysł był zupełnie inny, wyszła serwetka-ściereczka i cieszy. Nici Filo di scozia15;
Czekam na pocztylion, który ma dostarczyć zamówione nici. Będzie więcej serdecznej czerwieni.
Dziękuję Wszystkim za miłe komentarze, cieszę się, że zaglądacie do mnie. Pa!
Piękna! Ja nie mam tyle cierpliwości do elementów.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękna serwetka. Też lubię elementy, bo są potem bardzo efektowne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo efektowna
OdpowiedzUsuńpiękna...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ale wymaga dużo pracy wygląda super
OdpowiedzUsuńŚwietna klimatyczna serweteczka, pasuje na stół do śniadania na wsi, takiego z prawdziwym masłem, świeżutkim chlebem i miodem pachnącym latem. Och... oby do wiosny :)
OdpowiedzUsuńmbabka...obrazowo napisałaś, do tego dzbanuszek z chabrami i jest niepowtarzalnie..
OdpowiedzUsuńdzięki.
Serwetka śliczna po prostu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSkomentuję hurtowo wszystkie wpisy, których nie komentowałam: piękne, po prostu piękne...
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu z wklejenie banera:)