Grządki, rabatki zasadzone, nasiona wysiane ... można chwilę odpocząć przy pierwszym rabarbarowym placku:):)
Z zapałem szydełkuję żółtą serwetę, niby nic nowego a jednak pierwszy raz takim "kukurydzianym" wzorem.
Właśnie dopadła mnie wolna chwila, zanim przyjadą zamówione żółte nici napoczęłam coś w kolorze latte ... jak to pięknie brzmi, a kolor jak sznurek konopny :):) cudny!
żółte tulipany na chwilę odkładam ...
kwitły tej wiosny wyjątkowo pięknie, bogato;
Jak miło że jesteście, wpadacie komentujecie ... dziękuję!
Elu, u Ciebie zawsze takie cudne prace, ten kolorek latte sliczny i pieknie wyglada obok tycch blekitow:) Milego weekendu zycze:)
OdpowiedzUsuń"kolor ja sznurek konopny"super:)))ciekawa jestem co z niego robisz:)
OdpowiedzUsuńa u mnie?obsadzam balkon ,zrobiłam mu lifting i wyszedł cudnie:)właśnie z niego (balkonu)do Ciebie piszę:))śmiałam się dziś z moją panią od kwiatków że mnie to na ten czas powinni zamykać ,bo ostatni grosz wydam na zielsko:)))ale jak tu nie kupić,jak kusicielka daje 3 za 2:)))piękne orliki i jeszcze każdy w innym kolorze:)))pozdrawiam cieplutko:))
Twój balkon śni mi się po nocach, nie mogę się doczekać nowych fotek, mój niestety bardzo skromniutki.
UsuńOrliki rosną u nas na działce, to bardzo wdzięczne kwiaty w bajecznych kolorkach, wyrastają nawet tam gdzie nie powinny, ciągle je przesadzamy, ja też kocham kwiaty.
Miłej niedzieli.
To coś w kolorze latte, co zaczęłaś jest genialne. Niewiele widać, ale wzór bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zapowiada się śliczny wzór pasowałby na bluzeczkę ,tunikę itp.Żółty kolor super energetyczny:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Serweta pięknie wychodzi...u mnie też piękna wiosna, kwiaty kwitną, bez pachnie pod oknami...chwilo trwaj...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńpiękne te latte:))) a i u mnie przed płotem głogi:))
OdpowiedzUsuńPiękny ten żółty kolorek, piękny latte, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńI u mnie dzisiaj ciasto z rabarbarem :-)
OdpowiedzUsuńPiękne robótki - wspaniałe wzory i kolor :-) Podoba mi się to nowe w kolorze latte...
Cudne zdjęcia kwiatów.
Pozdrawiam serdecznie.
U mnie nawet dwa ciasta z rabarbarem, bo bardzo lubimy i jesteśmy łasuchami! Kordonek latte sliczny i robi sie coś ciekawego:)
OdpowiedzUsuńZaczyna się ciekawie. Znając Ciebie będzie coś ślicznego. A ta żółciutka śliczna. Narobiłaś smaku z tym plackiem, ale mój rabarbar malutki, a u nas w sklepie nie ma. Trzeba wybrać się do miasta.Pozdrawiam i życzę wspaniałej niedzieli:):):):)
OdpowiedzUsuńJa już ciasto z rabarbarem zaliczyłam... coś ciekawego dziergasz
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada żółciutka serweta a nowa robótka podobna do mojej oj uroczy ten kolorek :))) Śliczne kwiatuszki i ciacho apetyczne:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Robisz przepiękne serwety, a ten żółty kolor zupełnie jak kwiaty mniszka na majowej łące, coś pięknego! Pozdrawiam, Krista
OdpowiedzUsuńW maju rzeczywiście więcej czasu spędza się na świeżym powietrzu, ale wieczorami zawsze można coś wydziergać. Bardzo ładny wzór w kolorze latte:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
a moje oczy skupiły się na tym pysznym, pachnącym i cudnie słodkim ciachu :-)
OdpowiedzUsuńciacho... rabarbar... i latte :P żyć - nie umierać :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem uzależniona od tego bloga,koszmar codziennie kilka razy sprawdzam czy aby nie ma nic nowego.Prace szydełkowe tak równo i starannie robione ,że w trakcie pracy już wyglądają na wykrochmalone...jak Ty to robisz ciągle czekam na nowości ,proszę częściej a może nawet mniej byleby coś zobaczyć nowego....dodam ,że kiedyś poprosiłam o schemat na e-mail i oczywiście od razu był,dziękuję bardzo serdecznie za taką motywację do dziergania bo...też szydełkuję...Aneta z Jastrzębia Zdroju
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
UsuńNie wiem czy aby zasługuję na taką atencję ... od razu pomyślałam o innych blogach na które poluję i podobnie jak Ty Anetko nieustannie się zachwycam. To prawda, coraz mniej nowych prac, co raz rzadziej się pokazuję, niestety brakuje mi cennego zdrowia.
Cieszę się, że mogłam być w czymś pomocna a może masz bloga gdzie mogłabym podziwiać Twoje prace? Pozdrawiam i życzę Ci radości z szydełkowania.
Niestety,bloga nie mam pewnie tez brakowałoby mi czasu ...praca zawodowa,dom ,dzieci ,a na szydełko mało czasu.Życzę duuużżżżo zdrowia w takim razie bo zdjęcia mile widziane.Pozdrawiam serdecznie Aneta
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko piękne! Ten "konopny" kolor faktycznie uroczy, cóż to za nitka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! | wyszydelkowana.pl
Elu co to będzie ,zdradź tajemnicę czy masz zdjęcie tego co będzie z latte i źródło pochodzenia schematu?Wklej proszę
OdpowiedzUsuń