Kolejny mały ciuszek ukończony, z maleńką satysfakcją, no!
Mimo, że bardzo krytycznie patrzę na swoje druciane poczynania, znajduję odrobinę pocieszenia dla siebie, a raczej usprawiedliwienia, że ... ale co tam będę pisać.
Oto efekt moich wełenkowych zmagań. Sukieneczka. Zużyłam dwa motki dziecięcej wełenki, i spory kłębuszek nerwówki :)
chyba zmienię guziczki na inne ...
Skończyłam szydełkować owalną serwetkę. Wzór Anna robótki nr4/2017. Kordonek Cable5, wielkość 70/33, niewielki jak widać.
Dzięki, że wpadacie z miłym słowem.
Wszystkim życzę pogodnego weekendu.
Ja lubię Listopad! Pa!
Piękny bieżnik ( jak zwykle :) ). sweterek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńsukienusia jest cudowna szkoda ,nie mam komu wydziergać malutkich ubranek.
OdpowiedzUsuńBieżnik bardzo ładny, też lubię listopad choć odrobinę przeszkadza mi ta szarość .
pozdrawiam
To koronkowa robota, ta sukienusia Elu.Jest prześliczna,inna,niż wszystkie. Jak ja żałuję,że nie mam wnuczki.Serweta ma ciekawy kształt,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż cudeńka.Pozdrawiam serdecznie - Ela.
OdpowiedzUsuńUrocza sukieneczka! Ciekawy ma wzór!
OdpowiedzUsuńSerweta oryginalna - zrobiona na medal!
Serdecznie pozdrawiam:))
Nie lubię listopada. Zawsze ta szarość mnie przygnębia. Sukieneczka prześliczna. Taka inna jak wszystkie o bardzo oryginalnym ściegu. A serwetka jak zwykle piękna. Tak misternie potrafisz tylko Ty. Rzeczywiście jesteś dla siebie bardzo krytyczna. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńDla mnie listopad też ma swój urok. Ale sukieneczka - miodzio! Bardzo lubię odwiedzać tą stronkę, bo tu zawsze coś urzekającego znajdę.
OdpowiedzUsuńDla mnie listopad też ma swój urok. Ale sukieneczka - miodzio! Bardzo lubię odwiedzać tą stronkę, bo tu zawsze coś urzekającego znajdę.
OdpowiedzUsuńPiękne prace:) Jesteś bardzo dokładna:)
OdpowiedzUsuńŚliczności ! Sukieneczka urocza a bieżnik piękny. Bardzo mi się obie rzeczy podobają. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMagnifiques !!!!
OdpowiedzUsuńAnna
Jaka słodziutka jest ta sukienusia!!!Piękny bieżnik:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzeurocza sukieneczka i serweta przepiękna! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTakie małe sukienusie są tak słodkie. Urocza...i piękna serweta. Czy lubię listopad? Przygnębia mnie ale mam trochę rodzinnych imprez więc darzę go sympatią. Pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńJaka piękna sukieneczka! Zawsze, kiedy oglądam Twoje prace, podziwiam kunszt, z jakim je tworzysz.
OdpowiedzUsuńwow! ale piękna sukieneczka, no nie mogą się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńAle to jest ślicznie zrobione, kocham takie cudeńka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka :) Ja polubiłam listopad w chwili kiedy urodził się mój synek :)
OdpowiedzUsuń