Oby tak zostało jeszcze i jeszcze...
A ja, a mnie...i chciałam o sobie, nieskromnie.
Dobrze, że wrodzona pokora zapukała w porę.
Dlatego krótko powiem: na niebie widzę pełnię księżyca, on odbiera mi energię.
Wracam z beżami, które właśnie zbiorowo upamiętniłam.
A poza tym? Mam plany, wzory czekają na powrót energii, a że serwetek ci u mnie dostatek...
Jeszcze jest lato, jeszcze zielono i kolorowo;
Miłego i spokojnego tygodnia życzę Wszystkim.
prześliczne.... szczerze podziwiam Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aurelia :-]
Śliczne te serwetki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nigdy nie mogę się napatrzeć na Twe pięknie i starannie wykonane prace. Zawsze i nieodmiennie podziwiam wszystkie!
OdpowiedzUsuńCudna kolekcja beżowych serwetek
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Na twoje prace mogłabym patrzeć bez końca...u mnie też jeszcze kwiaty kwitną i mam takie same rozchodniki...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż te Twoje dziergadełka miło się ogląda :)
OdpowiedzUsuńŚlicznościPozdrawiam :)
Slow brak, pieknie wykonane i pieknie obfotografowane...jestem ciekawa , jakie masz kolejne plany , wzory do wykonania, czekam z niecierpliwoscia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTworzysz piękne,starannie wykonane dzieła,to nie są zwykłe serwetki są to małe dzieła sztuki,podziwiam...
OdpowiedzUsuńJak zwykle zapierają dech...
OdpowiedzUsuńAle cudne koronki!
OdpowiedzUsuńCudne moje ukochane kolory beże pozdrawiam
OdpowiedzUsuń