Obfity w słoneczne dni, pozwolił zapomnieć o deszczowym lecie.
Pracowity, dorodny i złocisty, w sadach rumiany...
Żegnaj wrześniu na rok ...
Już dawno przestałam liczyć kalorie;)
Na koniec staroć, oto półka kuchenna, która pragnie pędzla i farby.
Marzy mi się biała-kremowa, ale ...
Opytałam, ogadałam, oczytałam i spisałam jak się do tego zabrać ...
no i, odwagi brak.
"Półki" co wisi sobie w niby rustykalnym kolorze;
Co październik nam przyniesie? Oby tylko jesień.
Pozdrawiam serdecznie i życzę słonecznego weekendowania.
Śliczne serwetki, ciasto mniamm. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńKochana! i tak trzymać! Zycie ma się tylko jedno! Cudnistej słonecznojesiennej pogody życzę hel.
OdpowiedzUsuńto co na półce, jak i ona sama świetne, ciasto zjadłabym (kto widział kalorie), róże romantyczne;-))))
OdpowiedzUsuńWrzesień był piękny, jesień jest cudna, Twoje róże też, ciacho pyszne i piękne serwetki...pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńwrzesien faktycznie jest łaskawy, cudne róze i piękne "ozdobniki"
OdpowiedzUsuńPięknie udekorowana półeczka. Tak tu sielsko..
OdpowiedzUsuńJa tak troszkę w ciemno strzelam...Moc serdeczności przesyłam z okazji tego Jubileuszu :)
OdpowiedzUsuńTo ciacho rozkłada na łopatki...A ja go nie umiem :(
Półeczka w stylu schabby chic byłaby idealna.Z tym malowaniem jest tak,że ja poczułam się pewnie patrząc na ręce przyjaciółki podczas malowania.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Trilli tak, tego mi trzeba, popatrzeć na ręce mistrza, dzięki i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za miłe słowa.
Super zastosowanie serwetek.Bardzo mi się spodobał ten pomysł.:)
OdpowiedzUsuń