Obserwatorzy
czwartek, 4 czerwca 2020
Dopiero dzisiaj ...
Dzień dobry Wszystkim zaglądającym i dzięki za miłe komentarze.
Obiecałam fotki firaneczki na oknie ... fotki są ale nieudane.
Jakoś nie szło mi fotografowanie na oknie, może wybrałam zły moment, nie wiem,
ale to przecież szczegół … firanki wiszą i świetnie wyglądają.
Zdążyłam nacieszyć się zapachem bzu, wczoraj usunęłyśmy z Mamą przekwitłe gałązki bzowe i kule kaliny która w tym roku kwitła nadzwyczajnie.
Nie potrafię pisać ładnie o roślinach, są Osoby które piszą bajecznie.
Na koniec kilka nowych ozdób frywolitki. Korzystam ze zbioru schematów zamieszczanych na Pintereście które mają swoich Autorów, nie każdy schemat jest podpisany, niektóre są wyjęte z gazetek.
Dziękuję za możliwość skorzystania z gotowych schematów, a oto moje najnowsze prace, piękne!
Ten niesamowicie spodobał się mojej Mamie i już poprosiła o komplet fry/bombek.
Trochę boję się usztywniania bo nie mam doświadczenia w przypadku frywolitki,
surowe nitki są taaaakie piękne.
Od jutra weekend, miejmy nadzieję, że będzie czasem odpoczynku dla każdego.
Dziękuję za uwagę i do następnego wejścia, papa.
czwartek, 14 maja 2020
Zielono na deser ...
… wiosną zieleń ogromnie mnie cieszy pod każdą postacią.
Dostałam od Synowej dużą garść zielonego prosto ze szklarni i ucieszyłam się jak nigdy.
Musiałam upamiętnić tę naturę i pochwalić się całemu światu ...
Pochwalę się też ukończoną firanką. Całe 144/45cm zabrało 4 motki Cable5.
Komplet jeszcze nie na oknie, uprzednio trzeba je umyć i dostosować przymocowanie.
Ogromnie się cieszę, że ta praca już za mną, umęczyłam się ciągłym śledzeniem wzoru.
Dostałam od Synowej dużą garść zielonego prosto ze szklarni i ucieszyłam się jak nigdy.
Musiałam upamiętnić tę naturę i pochwalić się całemu światu ...
Pochwalę się też ukończoną firanką. Całe 144/45cm zabrało 4 motki Cable5.
Komplet jeszcze nie na oknie, uprzednio trzeba je umyć i dostosować przymocowanie.
Ogromnie się cieszę, że ta praca już za mną, umęczyłam się ciągłym śledzeniem wzoru.
Nie może zabraknąć akcentu frywolitki, wczoraj wykonałam z pomocą filmiku
pasje Gosi śnieżynkę.
Oczywiście zachęcona od razu wykonałam trzy gwiazdeczki.
a do zeszytu kolejne dwa wzory.
Nie jest to mistrzostwo, nie o to tu chodzi, jednak cieszy mnie bo nauczyłam czegoś nowego.
To motanie igłą nie przychodzi mi łatwo, muszę mieć dokładnie rozpisany schemat, bywa że przerysowuję przykładając karteczkę do ekranu, a potem rozpisuję każde kółeczko i łuczek.
Ale tę śnieżynkę za drugim razem wykonałam z pamięci. No, taka zdolna jestem ...
To na tyle, od jutra weekend życzę by był ciepły i prawdziwie majowy.
Dziękuję za miłą rozmowę pod poprzednim postem.
Pa.
środa, 6 maja 2020
Na roboczo ...
… i na szybko kiedy mam dostęp do netka.
Witam i dziękuję za miłe komentarze pod postem.
Czas mimo pozostawania w domach mija szybko, czas chadza własnymi drogami, zanim się obejrzymy zacznie się lato.
Nie widziałam jak kwitną drzewa owocowe a to najpiękniejszy widok, o tulipanach nie wspomnę, no szkoda, mam nadzieję, że załapię się na kwitnące bzy i konwalie i mlecze bo one są niezawodne.
Mlecze umieściłam w drugiej części firaneczki, pierwszą cześć już pokazywałam.
Górna firaneczka jest sporo większa taka na 11 motywów z mniszkiem.
Możliwe, że do niedzieli ją wykonam.
Dla odmiany/ filet jest męczący, ciągle trzeba zerkać do schematu/
wykonałam kilka ozdób na lampki do wina … takie na duuużą uroczystość.
Pięknie wyglądają na szkle.
Nie mogłam się zdecydować które fotki załączyć, załączyłam wszystkie.
Coraz częściej/z czego na pewno będzie się cieszyć energetyka/ wypiekam pieczywo. Najczęściej na słodko z owocowym albo makowym nadzieniem, całkiem niezły jest mak zmielony z puszki. Mieszkam sama, ale nie zjadam tego sama, zawsze się z kimś podzielę.
Miało być na roboczo i jest, kilka fotek z frywolitką.
Każdy wykonany element wklejam do zeszytu i opisuję, nawet ten nieudany, wtedy podkreślam, że mi nie wyszło.
Niby niewiele, a wyszedł mi duży post.
Dziękuję za uwagę, pozdrawiam Wszystkich zaglądających i do następnego wejścia.
Pa pa.
Witam i dziękuję za miłe komentarze pod postem.
Czas mimo pozostawania w domach mija szybko, czas chadza własnymi drogami, zanim się obejrzymy zacznie się lato.
Nie widziałam jak kwitną drzewa owocowe a to najpiękniejszy widok, o tulipanach nie wspomnę, no szkoda, mam nadzieję, że załapię się na kwitnące bzy i konwalie i mlecze bo one są niezawodne.
Mlecze umieściłam w drugiej części firaneczki, pierwszą cześć już pokazywałam.
Górna firaneczka jest sporo większa taka na 11 motywów z mniszkiem.
Możliwe, że do niedzieli ją wykonam.
Dla odmiany/ filet jest męczący, ciągle trzeba zerkać do schematu/
wykonałam kilka ozdób na lampki do wina … takie na duuużą uroczystość.
Pięknie wyglądają na szkle.
Nie mogłam się zdecydować które fotki załączyć, załączyłam wszystkie.
Coraz częściej/z czego na pewno będzie się cieszyć energetyka/ wypiekam pieczywo. Najczęściej na słodko z owocowym albo makowym nadzieniem, całkiem niezły jest mak zmielony z puszki. Mieszkam sama, ale nie zjadam tego sama, zawsze się z kimś podzielę.
Miało być na roboczo i jest, kilka fotek z frywolitką.
Każdy wykonany element wklejam do zeszytu i opisuję, nawet ten nieudany, wtedy podkreślam, że mi nie wyszło.
Niby niewiele, a wyszedł mi duży post.
Dziękuję za uwagę, pozdrawiam Wszystkich zaglądających i do następnego wejścia.
Pa pa.
piątek, 1 maja 2020
Pierwszy spacer ...
... sama w to nie wierzę ale w poniedziałek ruszam na pierwszy mały spacer.
Witajcie.
Pierwszy dzień maja jest nieco chłodny, za oknem już pełna zieleń, zaczynają kwitnąć kasztany i bzy.
Kto ma ogród przy domu ten szczęśliwiec, ja mam tylko szydełko i igłę do frywolitki.
Ten model już kiedyś wykonałam, jak wiecie nie boję się powtórzeń więc są, dwie niewielkie, łączy je taka sama koronka i wielkość, różni kolor nici i środek.
Nie mogę nie pokazać niewielkiego frywolnego motywu, zresztą każdy wykonany mnie cieszy. Ten nie jest najłatwiejszy /dla mnie / ale przebrnęłam i ćwiczyłam aż wyszło w miarę poprawnie.
Tym motywem ozdobiłam dyżurną bombkę.
W ubiegłym roku, wykonałam ten oto ozdobny bieżniczek. Zupełnie o nim zapomniałam, przeleżał zapomniany ponad pół roku a może i więcej. Motyw był prosty, znalazłam go na you tube, nawet nie pamiętam gdzie i nie umiem odtworzyć z pamięci.
Nie udało mi się oddać koloru nici, są nieco żywsze.
Bardzo ładnie zdobi kremowy obrusik.
To na tyle moich prac.
Zaczęłam firaneczkę kuchenną w planach mam dwa ''łapacze snów'' nie wiem skąd ta nazwa.
Dziękuję że wpadacie, dziękuję za każdy komentarz, pozdrawiam i do następnego razu.
Witajcie.
Pierwszy dzień maja jest nieco chłodny, za oknem już pełna zieleń, zaczynają kwitnąć kasztany i bzy.
Kto ma ogród przy domu ten szczęśliwiec, ja mam tylko szydełko i igłę do frywolitki.
Ten model już kiedyś wykonałam, jak wiecie nie boję się powtórzeń więc są, dwie niewielkie, łączy je taka sama koronka i wielkość, różni kolor nici i środek.
Nie mogę nie pokazać niewielkiego frywolnego motywu, zresztą każdy wykonany mnie cieszy. Ten nie jest najłatwiejszy /dla mnie / ale przebrnęłam i ćwiczyłam aż wyszło w miarę poprawnie.
Tym motywem ozdobiłam dyżurną bombkę.
W ubiegłym roku, wykonałam ten oto ozdobny bieżniczek. Zupełnie o nim zapomniałam, przeleżał zapomniany ponad pół roku a może i więcej. Motyw był prosty, znalazłam go na you tube, nawet nie pamiętam gdzie i nie umiem odtworzyć z pamięci.
Nie udało mi się oddać koloru nici, są nieco żywsze.
To na tyle moich prac.
Zaczęłam firaneczkę kuchenną w planach mam dwa ''łapacze snów'' nie wiem skąd ta nazwa.
Dziękuję że wpadacie, dziękuję za każdy komentarz, pozdrawiam i do następnego razu.
poniedziałek, 6 kwietnia 2020
Ozdoby wielkanocne ...
Serdecznie witam Wszystkich.
Jaki będzie ten Tydzień, co nam przyniesie, czy poradzimy sobie ...
Do pokazania mam kilka ozdób oszczędnie udekorowanych z wiadomego powodu.
W pobliskim markecie malutki wybór, ale nic to, teraz nie pora na takie zakupy.
Cieszą mnie frywolitkowe jaja które miały być prezentem, zrobiłam szybkie foto i zostały schowane na przyszłość.
Koszyczki są skromnie udekorowane, zabrakło mi dosłownie wszystkiego.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę spokojnego Wielkiego Tygodnia.
Jaki będzie ten Tydzień, co nam przyniesie, czy poradzimy sobie ...
Do pokazania mam kilka ozdób oszczędnie udekorowanych z wiadomego powodu.
W pobliskim markecie malutki wybór, ale nic to, teraz nie pora na takie zakupy.
Cieszą mnie frywolitkowe jaja które miały być prezentem, zrobiłam szybkie foto i zostały schowane na przyszłość.
Koszyczki są skromnie udekorowane, zabrakło mi dosłownie wszystkiego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)