bo w czasie i sercu szaro. Człowieczy los ...
Piękne są. Nie mam jeszcze planów co z nich będzie.
Z zielonej oliwki ozdoba na poduszkę, taka sama jaką pokazałam w 17 wejściu.
Z czerwonych nici będzie (chyba) ozdobna serwetka na obrus.
Pomarańczowy w rzeczywistości jest ceglano-rudy, a zieleń ciemno-butelkowa.
Przeznaczę ją na coś szczególnego.
Tylko co?
Na razie szydełkuję i ozdabiam serducha.
Są skromniutkie, zwłaszcza te uszyte, moje pierwsze i nie ostatnie:):)
Do końca tygodnia będzie sercowo, jak czas pozwoli.
Dziękuję Wam za dobre słowa i życzę dużo zdrowych i spokojnych dni.
Pa!
Super kolorki.Gdzie zamawiasz te kordonki i czy fajnie się z nich robi.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńZapewne dasz im radę!!!! A serduszka bardzo słodkie!!!Też bym takie chciała umieć robić!!! :)
OdpowiedzUsuńtakie kolorki rzeczywiście mogą tchnąć w człowieka trochę optymizmu w tym szarym czasie.
OdpowiedzUsuńserduszka są słodkie,no i na czasie :)
Rzeczywiście bardzo kolorowo się zrobiło za sprawą tych kordonków!a serduszka słodkie:)
OdpowiedzUsuńpiękne..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjakie śliczne kolorki. Serduszka fajne robisz
OdpowiedzUsuńAle śliczne kolorki.Zapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie.Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńKrásne srdiečka, obdivujem šikovnosť.
OdpowiedzUsuńSrdečne zdraví,
Aďka
Jakie piękne te serduszka,ja też próbuję jednaj nie są tak śliczne jak Twoje...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosia
Dziękuję, za zajrzenie do mnie!.Tak tu pięknie na tym Twoim blogu! Wpisuję się tutaj ,bo zauroczyły mnie serduszka! Odwzajemniam się i umieszczam Twój link na moim blogu! Jutro zaś zapoznam się z dalszą częścią Twych pięknych dzieł! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń