Popełniona kiedyś tym kordonkiem ozdobna poszewka nie podobała mi się, lekko zniesmaczona wsunęłam robótkę na dno koszyka, niech dojrzewa!
I dojrzała, a raczej ja dojrzałam, wynalazłam (eureka!) że melanżowe nici lubią prostotę.
Takoważ prostota właśnie powstała, o proszę ...
Jak drodzy Państwo widzą jest to prostota na bis (wzór pokazałam w 12 wejściu).
Z pasmanterii dostarczono biały kordonek na koszyczkowe serwetki, więc do dzieła.
Pozdrawiam i życzę Wam spokojnej niedzieli.
Piękna zielona.Czekam na wzory tych białych do koszyka bo nie mam własnego pomysłu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProste ale jakże urocze.
OdpowiedzUsuńUrok tkwi w prostocie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
śliczna..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawdziwy powiew wiosny!!!Pięknie dziergasz :)!!!
OdpowiedzUsuńProste i cudne.
OdpowiedzUsuń...piękne, pozdrawiam.papa:)))
OdpowiedzUsuńno i piękna zieloność :)
OdpowiedzUsuńa kordonki widzę takie same jak moje dotarły ;) hihi
Towar jest czuje że będzie pełno pięknych rzeczy pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProsta ,taka wiosenna,ale jakże ładna....pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń