Obserwatorzy

niedziela, 19 sierpnia 2012

Czy to już jesień?

... ja nie chcę jeszcze jesieni!

Na początek rachunek, muszę rozliczyć się z kolejnego podejścia do drucianych serwet.
Dokładnie serwet, bo próbowałam kilka wzorów i ... serwetom na drutach adieu!
Nie będę rozwijać tematu przy świętej Niedzieli !!!
... a to kolejny najdalej wykonany wytwór-udręka ( porażka odebrała mi siły).
Biała elementarna serweta, do końca jeszcze dwa i pół rzędu ...
 Na łąkach babie lato...
w kuchni kolejne przetwory z papryki ... jeszcze nie wiem jak będą smakować, bo przepis nowy...
... słoiki z renklodami już w piwnicy
na osłodę placek z wiśniami, prosty i smaczny...
Przeglądam Wasze wpisy gdzie gorący czas zbiorów, przetwarzania, gromadzenia zapasów, aż miło popatrzeć.
U mnie zaczęły się przetwory z gruszek, za chwile będą śliwki węgierki.

Witam Nowych Obserwatorów i dziękuję za miłe komentarze ...  kocham je czytać:):)
...a teraz zmykam mieszać w rondlu z dżemem gruszkowo-śliwkowym ... pa!

25 komentarzy:

  1. to cacko z kalafiorem i papryczka jest bardzo ciekawe. U mnie też przetworowo, ale powoli i bez pośpiechu. Częstuję się placuchem bo nie mogę się oprzeć i uciekam. Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I powstala mala zolta serwetka:-) trzymam kciuki za te dwa rzadki:-) tez czekam na wegierki :-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. no ładnie Ci wychodzą drutowe serwetki ... osobiście nie zabieram się za nie przynajmniej teraz...
    też naginam przy wekach i warzywam - mam dosyć już zapachów ale ... dalej robię ... hihi
    nie robiłam paprykowo- kalafiorowej sałatki ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zniechęcaj się, początki drucianej serwety świetne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz... drutowe serwetki to chyba tez nie moja działka :) ale.. zdjęcia piekne.. przetworów, ciasta - dosłownie wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie w ogrodzie widać, że jesień już pomalutku idzie... serwety drutowe no cóż ja się nawet za to nie zabieram

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie od drucianych serwetek najbardziej odstrasza to, że myląc się trzeba po kolei zdejmować oczka z drutów, uważając przy tym i na wzór, i na to by jakiegoś oczka nie pominąć... W szydełkowych jest zdecydowanie lepiej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteś Mistrzynią szydełka i zapewne dlatego nie podobają Ci się Twe serwetki wykonane na drutach. Chociaż z tego co pokazujesz początki całkiem udane. Może to kwestia nastawienia psychicznego?

    OdpowiedzUsuń
  9. twoje szydelkowe zerwetki sa piekne i perfekcyjnie wykonane a szydelkow e..no coz to kwesta wprawy ale nic na sile....w koncu jestes mistrzynia szydelkowych serwetek i to narazie musi ci wystarczyc...a jesieni tez nie chce...ale niestety w powietrzu juz ja czuc...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie sie serwetki podobają, za to przetwory w kuchni pyszne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. No cóż...czasem tak bywa.Ja znaczyłam sobie agrafkami dodatkowo,żeby się nie mylić.
    Pozostań więc przy swoich doskonałościach szydełkowych :)
    Kuchennie cudownie jak zawsze! Ja przerabiam malinki i powoli zaczynam truskaweczki :)
    Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam pracowitość i gospodarność! Zamykasz lato w słojach, więc nie martw się nadchodzącą jesienią :))) Ja zawsze pocieszam się cyklicznością pór roku, a lato nie cieszyłoby tak bardzo, gdyby trwało cały rok :)
    Na fotkach urok serwetkowej bieli i babiego lata, smak Bożych darów. Pięknie, jak zwykle!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie poddawałabym się tak szybko. Zrobiłam już w swoim życiu sporo serwet na drutach, ale pamiętam początki. Wtedy nie bylo roznego rodzaju znaczników, markerów itp. W celu zaznaczenia poszczególnych elementów powtarzającego się wzoru używałam kolorowych nitek związanych w pętelkę. T bardzo ułatwia pracę z serwetą. Dzięki temu mamy większą kontrolę nad oczkami.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie zniechęcaj się tak szybko. Trudne początki później owocują w piękne serwetki i serwety.
    Ten wzorek robi się bardzo wdzięcznie i można go dowolnie powiększać i modyfikować.
    Ten motyw robiłam kilkanaście razy i wcale mi się nie znudził, zrobiłam komplecik , innym razem zrobiłam 7 płatków, jeszcze innym razem 9 płatków.
    Tylko do prucia nie wolno wyciągać drutów, bo można pogubić się. Prucie trzeba wykonywać oczko po oczku - trochę żmudne, ale się da :)))
    Elu - głowa do góry i za jedną serwetką pójdzie druga, trzecia... :)))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tout est très "appétissant" !
    Bon dimanche
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  16. Tout est très "appétissant" !
    Bon dimanche
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  17. Tout est très "appétissant" !
    Bon dimanche
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  18. chyba robimy tę samą serwetę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Elu ale ta serwetka wychodzi Ci:):)
    Również jestem na etapie dziergania Twoich elementów ale mam dużo więcej do finiszu(czas słoikowy jak u wszystkich).
    Zainteresowały mnie te kalafiorki z papryką w słoikach. I śliweczki....mniam

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam po raz pierwszy :)
    Jestem pod wrażeniem różnorodności tematycznej bloga.
    Pięknych zdjęć i wyrobów oraz smacznych przepisów. Moje gratulacje. Będę tu zaglądać :)

    Zapraszam też do siebie -
    http://marilles-crochet.blogspot.com/

    Pozdrawiam miło :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak widzę praca wrze na wszystkich frontach. Ja też zaprawiam, a zapomniałam o tym wspomnieć w postach! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. A gdzie tam jesień! Dzisiaj u mnie ponad 30 stopni i jeszcze 2 tyg. wakacji a lata to ponad miesiąc, ja tam cieszę się latem, przetwory też się robią. Biała serweta piękna, placek przysznie wygląda...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo ciekawie wygląda ten słoik kalafiorowo-paprykowy :) ciekawa jestem, jaki będzie w smaku taki mix :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj!
    Zrobiłem post o szydełku w Polsce i umieścić na swoim blogu.
    Przyjdź zobaczyć delegowania na link: http://www.vidacompaz.blogspot.com.br/2012/08/szydelko-poland-croche-da-polonia-vale.html
    Pocałunek,
    CAUE

    OdpowiedzUsuń
  25. Kalafior z papryką smakuje super,jego smak to orzechowy przepyszne polecam robię już od 3 lat.Pozdrawiam Małgosia.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.