Zapowiadałam powrót do szydełka i kordonków lecz kuszące kłębuszki wełenki poprowadziły inaczej. Za oknem zima więc maleńkie kozaczki będą na czasie ...
Kolejna para bucików wykonana z resztek sweterkowej włóczki.
Jeszcze rzut okiem na nowe kuszące kolorki, wciągnęła mnie zabawa w dzianego :):)
Na koniec dylemat. Zauważyłam, że moje komentarze nie zapisują się na niektórych blogach. Z chwilą wylogowania znikają, czy ten problem można naprawić?
Tymczasem życzę Wszystkim miłego świętowania i do następnego spotkania, papa!
Piękne te buciczki. A kłębuszki bardzo kuszą, powoli i ja im ulegam, choć kiedyś myślałam, że to zupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudowności wydziergałaś, bardzo pięknie Ci ta zabawa w "dzierganego" wychodzi. Cudny komplet, przepiękny. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz. Szydełko czy druty, to bez znaczenia.
OdpowiedzUsuńDziecięce ciuszki przecudne są i są widoki na więcej.
Pozdrawiam. Ola.
Jakie cudne słodkości wyszły z Twoich drucików. Aż zazdroszczę tej kruszynie dla której je tworzyłaś. Masz dar w paluszkach,co nie chwycisz obracasz w piękno. Kontynuuj równiez zabawę z drutami, już widze obrusy z nich spadające .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne rzeczy, tak słodziutko...pozdrawiam serdecznie....
OdpowiedzUsuńJakie cudne kozaczki wyczarowałaś. Jak zwykle takie dopracowane. Ty to potrafisz zrobić wszystko i jak cudnie. Ja również mam taki problem. Trudno mi opublikować komentarz na niektórych blogach, a u innych znika. Myślałam, że to tylko u mnie. Nie mam pojęcia, co z tym zrobić. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńKozaczki prześliczne i cały komplet jest rewelacyjny!!! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńBuciczki cudne. Maluch teraz potrzebuje takich,kozaczki są na tyle długie,że nie spadną,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle słodkości natworzyłaś! Przepiękne! Drutuj dalej, bo małe cudeńka powstają:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne papucie :). Cudne rzeczy robisz :). A co do wpisów, to właśnie u mnie był ten problem. Skomentowałaś( wiadomość przyszła na pocztę) a na blogu nie widzę..... A ta piękna zima w Makowie Maz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAaaa...jakie to słodkie :D Sama bym z chęcią takie paputki nabyła HAHAHA :D
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Dziękuję za miłe słowa, z przyjemnością wpadnę pod podany adres.
UsuńPozdrawiam.
Elu... cudowne kapcioszki... takie wdzięczne i delikatne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Jakie słodziutkie,cudne!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam takiego problemu na moim blogu. Wydaje mi się, że wszystkie komentarze nadal są aczkolwiek muszę kliknąć kilka razy -opublikuj- aby mój komentarz pojawił się pod postem. Komplecik jest śliczny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpróbuję ... dzięki za miłe słowa, pozdrawiam.
UsuńDawno mnie tutaj nie było.... a na blogu same cuda :)
OdpowiedzUsuńMiło powitać ponownie. Pozdrawiam.
UsuńKomplet przepiękny :)
OdpowiedzUsuń