Dla nas niedziela i mała chwila dla mnie.
Pierwsza koronkowa serwetka ukończona i jak pisałam nie jest to żadne cudo,
ale zasługuje na uśmiech wszak pójdzie do ludzi :):)
Kwadrat o ściętych bokach, śr.46, kordonek delikatny, cieniutka Aida20, zużyłam niecały motek.
Jestem pewna, że nieco grubszy kordonek byłby odpowiedniejszy dla tego wzoru.
Z dużym zachwytem przeczytałam wszystkie Wasze komentarze pod ostatnim postem ...
bardzo dziękuję za tak życzliwe słowa.
Naprawdę nie zasługuję na te pochwały, nie tworzę niczego szczególnego.
Miło jest poczuć zrozumienie i takie zwyczajne kobiece relacje, na które często nie mamy czasu, mijamy się, bo praca, dom, problemy ... Za chwilę nowy tydzień, dla Was i dla mnie pracowity.
Dobrego nowego tygodnia!
Śliczna jest ta serwetka. Robiłam taką, tylko ecru. Oddałam w prezencie, ale sobie mam zamiar też zrobić, bo jest wyjątkowo ładna .
OdpowiedzUsuńZasługujesz na pochwały choćby za to, że Twoje prace są ładnie wykończone, dopracowane, wykrochmalone, przygotowane do zdjęć. Ja takie rzeczy widzę i doceniam.
OdpowiedzUsuńTaka subtelna prawdziwa koronka z kufra prababci. Wzór ładny, ale i wykonanie perfekcyjne. Bardzo, bardzo proszę o schemat.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, podaj tylko adres-mail.
UsuńDziękuję za umieszczenie schematu. Zrobię w jakimś różanym kolorze.
UsuńŚliczna.A piłka..no,cóż chyba tak miało być.
OdpowiedzUsuńSerweta śliczna! A mecz ...cóż.
OdpowiedzUsuńwow! jest śliczniutka :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :-) Z pewnością będzie cieszyć oko osoby, którą ją będzie miała :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna , a właśnie że stworzyłaś Elu cudo :) i ci bo dostane kompleksów że to ja nic nie potrafię ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na te beżowe cudo bo nitka mi w oko wpadła :)
cudna serwetka ... w rustykalnym stylu;
OdpowiedzUsuńElu z ciekawości się spytam ... czy krochmalisz serwetuchny ? jeżeli tak to w czym ? ja akurat nie umiem tej czynności dobrze wykonywać ...
Nowopopełniona serwetka nie zawsze wymaga prania. Nie śpieszę się z krochmaleniem, w pierwszym praniu lekko usztywniam syntetycznym środkiem "Ługa", podsuszoną serwetkę naciągam-prostuję pikotki ręcznie, prasuję zawsze na lewej stronie pod cieniutką bawełnianą białą ściereczką.
UsuńPozdrawiam :):)
Nowopopełniona serwetka nie zawsze wymaga prania i usztywniania.
UsuńLekko krochmalę w pierwszym praniu prep. "Ługa". Lekko podsuszoną serwetkę, naciągam i prostuję ręcznie(nie upinam), prasuję pod białym cieniutkim płótnem zawsze po lewej stronie.
Pozdrawiam:):)
Świetna serwetka, u mnie ten wzór wywołuje wspomnienia czegoś, co było kiedyś i było fajne... :))
OdpowiedzUsuńpiękna serwetka, możesz być dumna ze swojego dzieła
OdpowiedzUsuńCudeńko pokazujesz! Cudny ażurek i rewelacyjne wykonanie :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUrocza serwetka!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPani Elu dawno nie wyrażałam swego zachwytu. Jest Pani nazbyt krytyczna dla siebie.
OdpowiedzUsuńPokazuje Pani takie cuda, że tylko podziwiać. Cieszą oczy tylu paniom i nie tylko
(moja cała rodzina).Prace są perfekcyjne. Pozdrawiam - Janina
Miło mi, dziękuję. Ciekawa jestem jak z pomysłem na ...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna serweta i cudowne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńNo cudeńko pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNo jak można o takim cudzie powiedziec ,że to nic takiego:))śliczna jest:)))
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękna serwetka, a ja jestem ciekawa skąd czerpie Pani pomysły i wzory na te cudeńka, bo ja jak szukam czegoś fajnego to nie potrafię znaleźć.
OdpowiedzUsuńWzory najchętniej z wydawnictw typu; Robótki ręczne, Sabrina robótki, albo coś z udostepnionych zbiorów innych pań.
UsuńPozdrawiam.
Piękna jest ta serwetka, nie rozumiem tej samokrytyki. :))
OdpowiedzUsuńDzięki kochane dziewczynki, na chwilę wkleję wzór serwetki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękna serweta i żaden schemat szydełkowy nie pomoże mi w zrozumieniu tej sztuki. Kocham wszystkie szydełkowe serwty i otaczam sie nimi na co dzień. Podziwiam tych, którzy je tworzą. Twoja jest znakomita!
OdpowiedzUsuńJest prześliczna ! Pozdrawiam, cudnego tygodnia życzę ;) hel
OdpowiedzUsuńŁadne mi nic takiego! Gdyby mi takie "wychodziły" spod szydełka z radości chodziłabym na uszach :) A tak tylko kwiatki umiem dłubać ...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna serwetka :)
Pozdrawiam
Przepiękne zdjęcia, a serweta taka delikatna, piękna!!!
OdpowiedzUsuńbardzo ladna serwetka...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńPiękna serweta :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię filet i róże :-)
Śliczna.
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczna serweta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerwetka zachwyca urodą, perfekcyjnym wykonaniem, no i te zdjęcia, zawsze śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna,delikatna.cudo!
OdpowiedzUsuńI ja napisze wielce pochlebne słowa - super ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPomysły legły w gruzach.Kupiliśmy działkę i w przerwach między infekcjami, które mnie dopadają ciągle coś na niej robię. Robótki czekają na zimę. Pozdrawiam - Janina
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia ... obecna aura nie sprzyja zdrowiu.
UsuńProszę się nie dawać! :):)
Pozdrawiam serdecznie.
cudeńko, strasznie mi się podoboją takie niby kwadratowce:)
OdpowiedzUsuńWspaniała serwetka :)
OdpowiedzUsuńCokolwiek Tworzysz pokazujesz to tak ze oczu oderwać nie można!
OdpowiedzUsuńPrześliczna serwetka :)